Boże, mój Ojcze i Przewodniku,
stoję na rozdrożu i nie wiem, którą ścieżkę wybrać.
Ty wiesz, co jest dla mnie najlepsze,
Ty znasz moje pragnienia i talenty,
Ty widzisz przyszłość, której ja nie znam.
Proszę Cię, Panie, daj mi światło i jasność umysłu.
Czy mam podążać drogą sztuki, by wyrażać piękno, które we mnie włożyłeś?
Czy mam poświęcić się uzdrawianiu przez dotyk, by nieść ukojenie innym?
A może możliwe jest połączenie tych ścieżek, choć teraz tego nie widzę?
Prowadź mnie, Panie, otwieraj drzwi, które powinny być otwarte,
i zamykaj te, które nie są dla mnie.
Niech Twoja wola stanie się moim kompasem,
a moje serce niech rozpozna Twój głos w cichości i pokoju.
Oddaję Ci swoje wątpliwości i lęki,
a przyjmuję z ufnością Twoje prowadzenie.
Bądź moją siłą i moim światłem.
Amen.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz